czwartek, 14 lipca 2016

121. Nie wahaj się

Kiedy będę gotowa, będziesz o tym wiedział. Wtedy nie wahaj się by spojrzeć mi w oczy.

***

Czuję ogarniający mnie spokój. Nie pamiętam, kiedy ostatnio go czułam. Zawsze było coś, co mi na to nie pozwalało. Szczerze mówiąc, to aż mi dziwnie, jakby czegoś brakowało. Ale tak jak jest teraz miało być zawsze. Po prostu zniknęło coś, czego nigdy nie powinno było być. Czuję ulgę wiedząc jak jest teraz.
Właśnie pakuję ostatnie rzeczy. Rok temu już miałam znaleźć się na Woodzie, ale nadrobię jeszcze to innymi koncertami. Pogoda mi nie straszna, nie przeszkodzi mi, bym znowu odłożyła wyjazd.
Noga wraca powoli do normanego funkcjonowania co będę mogła normalnie chodzić. Ale dałam radę przejść wczoraj ok 8 km. Cel zabawny, ale zawsze jakiś, jak wrócę to takie spacerniaki będą prawie codziennością. Osoba, która to wymyśliła jest genialna, pozwala odkopać i spełnić marzenie za dzieciaka. :D i ja z tego skorzystam.
Nie szukaj wymówek. Nie oszukasz innych, jeśli nie możesz samego siebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz