czwartek, 16 czerwca 2016

113. Trochę inspiracji

Odsyłam Cię często do innych, mi bliższych sercu osób. Czasami odsyłam Cię do obcych, bądź osób nic nie znaczących w moim życiu. Masz chwile, kiedy do mnie wracasz i podtrzymasz na duchu. I robisz to czasami z polecenia osób, do których Cię wysłałam. Gdybym miała możliwości odesłania Cię do dawno zamkniętych drzwi, by od środka się otwarły, byłbyś przy mnie?

***

Podczas odpoczywania, posiadania na nowo własnego kąta, przypomniało mi się co chciałam tworzyć. Więc odświeżyłam swoje plany, przyszły nowe plany, jak gdzieś idę, to przeważnie przy mnie znajduje się zeszyt, ołówek czy długopis. Notuję, szkicuję, rysuję sobie to, co ledwo pojawi mi się w głowie. Mam trochę inspiracji, ktoś nieświadomie podsunął mi pomysł jak bawić się w tym wszystkim w wykroje. Choć raczkuję w tematyce szycia, nie trzeba być krawcem, nie trzeba wielkiego talentu, co też odkryłam. A czasem nabiorę i jednego i drugiego. ;) Także nie ucieknę od szukania czegoś, co przyspieszy mi moje plany i sprawi, że na koncie będę posiadać więcej hajsów. Pomimo tego, że w cholerę się narazie nie czuję, ani nie nadaję, znajdę coś. Właśnie, a jak zdrowie? Lepiej bym wstała rano, niż spała do południa. Dzisiaj wstałam późno i za nic nie lubię tego, że ledwo mam siły by wysunąć język. Powieka lekko opada, jak mam makijaż to nie widać za bardzo, ale mowa... ciekawe ile będę wracać do stanu takiego jakbym czuła się tak, jakby nic by mi nie było. Zastanawiam się jakby moje życie wyglądało, gdybym nie zachorowała... ale nie ma co gdybać, podoba mi się takie życie, próbuję być niewzruszona gadaniem ludzi, którzy nie wiedząc o niczym walą głupotami, bo tak widzą, bo tak jest. Cóż. 
Także ruszyłam z moją listą rzeczy, gdzie chcę i będę odhaczać powoli każdy punkt. 




Nie oczekuj, a rusz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz