poniedziałek, 18 kwietnia 2016

94.

Noc, późna pora. Bezsenność? Nie, choć oczy powoli informują, że chciały by oglądać powieki. Bardziej natłok mieszanych uczuć. Czas poszukać świece i odpowiednie słowa. Czekam za słowami, odpowiedziami, wydarzeniami. Chciałabym wiele w tym momencie. Pomimo, że mi nie przeszkadza sytuacja, innym już tak. Bo tak jest świat zaprogramowany. W wielu kwestiach jeszcze możesz być indywidualistą. Ale wyjdziesz z pewnymi poglądami, gdzie już ludzie myślą jednogłośnie - zostajesz osądzony. Co ten świat...
I mam swój hit dnia/tygodnia, kurczaczki, nawet miesiąca. Tak sobie śmieszkuję. Pewne rzeczy zawsze będą bawić.
Tak się zastanawiam jak się to wszystko toczy i stwierdzam, że sam świat ze mnie śmieszkuje. A tak serio, wszystko jest porąbane.
I wiem, że wszystko jest sklejką, którą cieżko ogarnąć.
Po prostu.
Bezsensu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz