środa, 3 sierpnia 2016

126. Jest dobrze, tak jak jest teraz

Nie pocieszaj mnie. Przecież już niczego to już nie zmieni. Jest dobrze, tak jak jest teraz.

***

Nie zauważam, kiedy wbijam paznokcie w swoją skórę. Kiedy znów uciekam do mojej rzeczywistości. Biegnę ile sił w nogach, by tylko zaznać wolności, której tak pragnę. Przestaję czuć w końcu ból. Muszę zostawić, to czego nigdy nie było dane mi poznać, żyć tym, co będzie teraz, zacząć na nowo. Choć je widzę, wiem, że są wytworem mojej wyobraźni, gdyż one żyją we mnie. Pragną, bym nakarmiła je tym, czego tak bardzo unikam. Nie pozwolę im wyjrzeć na świat przez moje oczy. To coś, czego one tak bardzo pragną. Chcę mieć kontrolę nad swoimi czynami. Chcę powstrzymać ten przepływ sił zanim będzie za późno. Zemsta nie da mi pocieszenia, nie da ulgi. Więc co dalej? Nie jestem niewolnikiem. Niespełnionych marzeń. Złudnej nadziei. Własnych oczekiwań. Zdradliwej przeszłości. Własnych demonów. Czas zacząć na nowo, tak mi mądrze radzą. Tylko czy ja potrafię? Owszem. Kiedy mam Cię u boku. I niech to będzie moją drogą ucieczki, drogą do niezależności. 

***

Co z nogą lepiej, to zaczyna być co innego. Powoli mam tego dość, bo chcę trochę aktywniej spędzać czas poza domem. Właściwie wszystko jest ok, nie mogę się przyzwyczaić do wolności. Czuję się jakbym kiedyś była zniewolona, ale uciekłam od tego. I z pomocą bratnich dusz, udało mi się pokonać więzienie. Tak sobie myślę, że mogłoby mi się to udać wcześniej, zamiast pewnych słów ścigających klatkę, mogłam już wcześniej użyć tych. Już wtedy rodził się bunt. I kto wie, może już wcześniej bym uciekła. Póki co pozwalam by dni przemijały. Na nowo muszę zwiększyć dawkę, bo za szybko zeszłam. I choć grę przeszłam (;_;), to póki co czas umila mi taki pewien były niewolnik o białych włosach. W końcu było mi dane przeżyć historię, która działa się w DA2. ^^ 









Nie wyobrażam sobie nic gorszego od życia bez Ciebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz