środa, 25 stycznia 2017

155. Huśtawka

Cisza bywa okrutna.

***


Udało pokonać mi się obawy, ale nieco więcej ich narosło. Jestem zmuszana do robienia rzeczy jakiej nie lubię, bo się źle z tym czuję i wiem co inni mogą myśleć, ale nie mam po prawdzie wyboru. Żadnej alternatywy nie ma. Cóż. Czasami żałuję, że za bardzo się otwieram. Nigdy nie wiem co z tego wyniknie. A jeśli chodzi o zdrowie były złe momenty. Miałam problemy z rękami na tyle, że nie mogłam samodzielnie związać włosów. Przeszło, ale obawa została, że wróci. Tak poza tym, że weszłam w jakąś rutynę to się nic nie dzieje. A jeśli nawet coś jest, to raczej nie by tutaj o tym pisać. W dużym skrócie pomimo huśtawki jeśli chodzi o stan zdrowotny to jest dobrze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz